jakieś parę tygodni temu dowiedziałam się o pro anie. Od zawsze się odchudzałam i patrzyłam na składy i kaloryczność produktów. Kiedy obejrzałam film ,,Klub małych anorektyczek" (wiem że to powinno zniechęcać) zaczęłam szukać stron Pro Ana i rozpoczęłam zmagania z rygorystyczną dietę i ćwiczenia, które trwają narazie pięć dni. Moją uwagę przyciągnął jeden post pewnej blogerki, w którym min. piała ,,(...)załóż bloga, tak będzie ci łatwiej panować nad sobą bo wiesz, że kilka osób to czyta.''
Postanowiłam zacząć pisać bloga, to lepsza alternatywa od pamiętnika, bo nie zamykasz się w sobie tylko otwierasz.
Oprócz tego, że będę opisywać swój dzień, a głównie co jadłam i ile spaliłam kcal, to będę też dawać, mam nadzieje, użyteczne porady na temat Any
Wiem, że na miano motylka jeszcze nie zasługuje ale mam nadzieje, że wkrótce będę mogła zobaczyć na wadze kilka lub kilkanaście kilo mniej i powiedzieć ,, Jest dobrze ale może być lepiej".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz