Dziś byłam z rodzicami w galerii, kupiłam sobie 2 bluzki, jedną taka szczupłą. To będzie mój wyznacznik, muszę w niej dobrze wyglądać. W almie kupiłam sobie słodzik i otręby. Rodzice strasznie na mnie wyzywają,że nie jem. Kiedy żarłam i tyłam to jadłam mniejsze śniadania i było ok a teraz chu*.
Bilans :
ogórek kiszony 5
pół malutkiego jabłuszka 20
placuszki ziemniaczane (bez ziemniaków) 60
200ml kiślu z domowego kompotu 50
ryżowy chlebek z dietetycznym serem 70
Razem : 200 kcal
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz